wtorek, 19 sierpnia 2014

Z dalekich wypraw... #7 Postcard from Dauphiné. PRIORITAIRE!

"Nawet tak skromne warzywo może stać się przysmakiem, jeżeli przygotujemy je na francuski sposób. Niczym nieograniczona wyobraźnia Francuzów sprawia, że w ich kuchni można przyrządzić jajko na tysiąc sposobów i na tyle samo przygotować ziemniaki, tworząc z nich niemal pełnowartościowy posiłek" (J. Child).

Trzy miesiące temu polski kraj wzbogacił się o Gizmo. Pamiętam jak kumpel z Norge opowiadał mi, że wg tutejszego obyczaju kiedy młoda mama opuszcza szpital, sąsiadki witają ją rømmegrotem, takim rodzajem zapiekanki. Ja niestety swojego rømmegrota nie miałam, bo rodziłam w Polszy. O, ironio! Dokładnie dziś świat wzbogacił się w małego wikinga, kumpla :) Zbieg okoliczności sprawił, że na obiad "grota" robiłam, tyle że francuskiego, kiedy info dostałam. Symbolicznie dzielę się nim ze szczęśliwymi rodzicami. Sto lat życzę!
Sto lat dla Gizmo!


W tradycyjnej zapiekance ziemniaczanej Julii jest czosnek. U mnie wczoraj wampir grasował po kuchni, więc dzisiaj musiałam posiłkować się prażoną cebulką, tak dla odmiany. Też dobre wyszło!

ok. kilograma obranych ziemniaków
ok. szklanki mleka
1 łyżeczka soli
1/2 łyżeczki pieprzu
cebula prażona
3 łyżki masła

Pierwsze mleko, zagotowałam je z dodatkiem soli i pieprzu. W międzyczasie ziemniaki pokroiłam w cienkie plasterki (znowu to powtórzę, im cieniej, tym szybciej się upieką). Pocięte ułożyłam w naczyniu do zapiekania i zalałam mlekiem. Wierzch oprószyłam cebulką i rozmaśliłam po całości. Zapiekałam ok. 30min. w 200st. Gotowa zapiekanka winna być zarumieniona z wierzchu i miękka w środku. 

Warzywa psiankowate 2014Lato 2014 w kuchni z Julią Child

7 komentarzy:

  1. Kobieto szalejesz...oj zjadłabym zjadła, zwłaszcza, gdyby ktoś zrobił za mnie ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz jak to się szybko robi... ja dziś obiad w biegu miałam, weny totalnie brak, za to nadmiar ziemniorów. I tak sobie o tym gratinie przypomniałam :)

      Usuń
  2. Dzięki ;)
    również pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Ziemniaki w takim anturażu są przepyszne. Witam w akcji :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo smacznie wygląda :) Podrzuciłaś mi pomysł na jutrzejszy obiad!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że tak skromny wpis stał się inspiracją dla kogoś :) Zapraszam częściej :)
      pozdrawiam i życzę smacznego

      Usuń

Jeśli już zbłądziłeś w bastaleny strony, jesteś o komentarz mile poproszony ;)

Drogi "Anonimie" Ciebie też nie minie. Wpisz, proszę, w komentarzu chociaż swoje imię ;)