sobota, 7 lutego 2015

Sobota z jajem #7 Gdy z kanapki wieje nudą?

Zabij ją! Bo inaczej ona zabije Ciebie. I Twoje dziecko.
Wytęż szare komórki! W końcu jesteś rodzicem. A to do czegoś zobowiązuje.
Pamiętaj! Dziecko zawsze chce być najlepsze jak Mama. I super jak Tata.
Dawaj przykład. Dobry przykład. Który zaprocentuje w przyszłości. Zdrowymi nawykami.
Zacznij od śniadania.

Jednym przychodzi to z łatwością. Lub z rodzinną tradycją.
Innym jest z nim nie po drodze. Jednak dla dziecka są w stanie przejść ekspresowy kurs owsiankowania.
Są i takie, które cieszą się z pierwszej "zabawnej" kanapki. I poddają się nie wiedzieć czemu. Zarzekając. Już nigdy więcej wygłupiania!
Są różne powody, które pchają matki w objęcia kuchennych rewolucji.

Ja na przykład lubię od czasu do czasu wywołać uśmiech na paszczy Stwórcy. Bo Stwórca potrzebuje też być czasem dopieszczony. Jak każde dziecko. Duże dziecko ;)
No, to wszamał Stwórca to cudo. Ktoś się poświęcić musi. By potem jeść mógł ktoś.
I nie zawsze to musi być Matka. Wystarczy, że ja owsiankę wylizuję do dna ;)


bułka pełnoziarnista
serek kremowy smakowy (rukola&zioła)
jajko sadzone
parówka
plaster zielonego ogórka
plaster papryczki chilli
garść rukoli

Wystarczy wszystko złożyć. I zajadać się ze smakiem... zwierzakiem ;)

(Nie) nudna kanapka ed II

10 komentarzy:

  1. Rewelacja :) Dziękuję za udział w akcji :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajne pomysły:). Tez bym chciała dostać takiego kotleta;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Następnym razem Cię zaproszę na takiego kotleta ;)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Baaaa! Nie pierwszy, nie ostatni raz ;) Pozdro Siostry!

      Usuń
  4. Rewelacja :) u nas hitem ciągle są parówki w kształcie ośmiorniczek! Dzięki za odwiedziny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. jej rewelacja!:) szkoda by mi było tego jeść :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale super! Każde dziecko chciałoby taką jeść, nie mówiąc już o dorosłych....:P

    OdpowiedzUsuń

Jeśli już zbłądziłeś w bastaleny strony, jesteś o komentarz mile poproszony ;)

Drogi "Anonimie" Ciebie też nie minie. Wpisz, proszę, w komentarzu chociaż swoje imię ;)