Jak już wcześniej wspomniałam święta nie są dla mnie większym stresorem. Wcale nie czuje przedświątecznej gorączki. Niemniej jednak warto pewne przygotowania rozpocząć wcześniej, aby w Wigilię nie obudzić się z ręką w nocniku. Zgodnie z zasadą, że dobra organizacja to podstawa sukcesu, moje skromne przygotowania rozpoczynam już dziś. Dzień po dniu będę z czymś ''walczyć'', aby na koniec dokonać jedynie kosmetycznych poprawek. Uda mi się?
Marta wrzuciła na FB hasło na najbliższe dni... i tego się teraz trzymam :)
Pierniczki
Spokojnie można je zrobić tydzień przed świętami i przechowywać w zamkniętym pojemniku. A jeśli ma się dodatkowo gotowe ciasto, to szast prast i pierniki w 20 min. gotowe. Dwa dni przed wystarczy udekorować je lukrem, wtedy na pewno będą świeże i ładne.
Łazanki
Ciut więcej z nimi zabawy niż z pierniczkami, ale sposób przechowywania równie prosty. Zamrożenie łazanek do świąt to połowa sukcesu w wigilijny dzień.
Śledzie
Osobiście za nimi nie przepadam, a wprost ich nie cierpię. Ale kolacja wigilijna nie jest tylko dla mnie, więc ten smakołyk przygotowuje dla Misia. Śledzie w occie spokojnie można przyrządzić 1-2 dni wcześniej.
Ciasto na tartę
Ciasto to nie różni się od klasycznego ciasta na tartę. A to przecież może leżakować w lodówce, rozłożone w formie. W dogodnym momencie jedynie je wyjmujemy i pieczemy.
Kapusta na tartę i do łazanek
Podobno im bigos się dłużej przegryza, tym jest lepszy. Czy tak samo jest z kapustą? Nie wiem, ale ja zrobię ją 1-2 dni wcześniej i przechowam w lodówce. Następnego dnia tylko nałożę na gotowe ciasto i tarta oraz łazanki gotowe.
Zupa grzybowa i czerwony barszcz
Grzybowa spokojnie może przeczekać 2 dni. Jeśli brakuje Wam już miejsca w lodówce, na dworze zapewne jest równie dobra temperatura do przechowywania.
Ryba po grecku
Najlepszy czas to niestety dzień przed Wigilią, a jak wiadomo wtedy jest najgoręcej. Generalnie tego dnia najlepiej szykować wszelakie ryby, które będą na świątecznym stole (np. w galarecie). To także ostatni dzwonek na śledzie.
Sałatka jarzynowa
Spokojnie można je zrobić tydzień przed świętami i przechowywać w zamkniętym pojemniku. A jeśli ma się dodatkowo gotowe ciasto, to szast prast i pierniki w 20 min. gotowe. Dwa dni przed wystarczy udekorować je lukrem, wtedy na pewno będą świeże i ładne.
Łazanki
Ciut więcej z nimi zabawy niż z pierniczkami, ale sposób przechowywania równie prosty. Zamrożenie łazanek do świąt to połowa sukcesu w wigilijny dzień.
Śledzie
Osobiście za nimi nie przepadam, a wprost ich nie cierpię. Ale kolacja wigilijna nie jest tylko dla mnie, więc ten smakołyk przygotowuje dla Misia. Śledzie w occie spokojnie można przyrządzić 1-2 dni wcześniej.
Ciasto na tartę
Ciasto to nie różni się od klasycznego ciasta na tartę. A to przecież może leżakować w lodówce, rozłożone w formie. W dogodnym momencie jedynie je wyjmujemy i pieczemy.
Kapusta na tartę i do łazanek
Podobno im bigos się dłużej przegryza, tym jest lepszy. Czy tak samo jest z kapustą? Nie wiem, ale ja zrobię ją 1-2 dni wcześniej i przechowam w lodówce. Następnego dnia tylko nałożę na gotowe ciasto i tarta oraz łazanki gotowe.
Zupa grzybowa i czerwony barszcz
Grzybowa spokojnie może przeczekać 2 dni. Jeśli brakuje Wam już miejsca w lodówce, na dworze zapewne jest równie dobra temperatura do przechowywania.
Ryba po grecku
Najlepszy czas to niestety dzień przed Wigilią, a jak wiadomo wtedy jest najgoręcej. Generalnie tego dnia najlepiej szykować wszelakie ryby, które będą na świątecznym stole (np. w galarecie). To także ostatni dzwonek na śledzie.
Sałatka jarzynowa
Zważywszy na fakt, że jest z dodatkiem majonezu, najlepiej jeśli będzie przygotowywana jak najpóźniej. Wieczór przed Wigilią to już ten czas.
Kompot z suszu, smażona ryba
Wigilijny poranek to najlepszy czas na te ostatnie potrawy. A poza tym wszystko już powinno być gotowe, więc wystarczy udekorować stół i wszystko odgrzać.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Powiązane posty:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli już zbłądziłeś w bastaleny strony, jesteś o komentarz mile poproszony ;)
Drogi "Anonimie" Ciebie też nie minie. Wpisz, proszę, w komentarzu chociaż swoje imię ;)