sobota, 26 kwietnia 2014

Beakfasty i to(a)sty

Pomysł na szybkie śniadanie? Oczywiście tosty. Kto robi najlepsze? Oczywiście Misio. Robi je totalnie spontanicznie i zawsze wychodzą mu pyszne. Ja jakbym się nie starała i nie kombinowała, zawsze są takie nijakie. A może w tostach właśnie o to chodzi? Im prościej, tym bardziej tostowo. Pierwsza, zapewne nie ostatnia odsłona. A w tle piękne wiosenne kwiatki.



Na kromce chleba ułożyłam kolejno: ser, suszone pomidory, salami, cebulę, ser. Całość zapiekłam do rozpuszczenia sera. Podałam z bazyliowym pesto.
Kawą z mlekiem.

Prawie do łóżka ;)


Ciągle się staram wspiąć na Misiowy poziom, ale ciągle mi do niego daleko. Bo tosty robić, to trzeba umić ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli już zbłądziłeś w bastaleny strony, jesteś o komentarz mile poproszony ;)

Drogi "Anonimie" Ciebie też nie minie. Wpisz, proszę, w komentarzu chociaż swoje imię ;)