środa, 2 kwietnia 2014

Dziwne? Ale zjadliwe #1 Ślimak, ślimak pokaż rogi...

... nie mam białego sera na pierogi, ale mam białą kiełbasę i nie zawaham się jej użyć. Nie zawaham się także wpisem tym zainaugurować cyklu "Dziwne? Ale zjadliwe". No właśnie, dziwne połączenie? Na pierwszy rzut oka może i tak. Ale gwarantuję, że zjadliwe. I nawet chce się dokładkę. Początkowo miała być pizza, ale nie chciało mi się zagniatać ciasta. Więc poszłam na skróty i zrobiłam tartę. Ale z totalnie z innej beczki. A raczej innej kiełbasy. Próbowaliście kiedyś tak?



szklanka mąki razowej
szklanka mąki pszennej
100g masła
3 łyżki wody
szczypta soli

2 pętka białej kiełbasy
1 cebula
1 jajko
majeranek, oregano
liść laurowy, ziele angielskie
sos beszamelowy (dodatkowo łyżka chrzanu, starty ząbek czosnku)

***

Wszystkie składniki ciasta połączyłam ze sobą, zagniotłam, wstawiłam do lodówki na 15min.
W trakcie gdy ciasto się chłodziło, przygotowałam sos beszamelowy. Jednak tym razem wzbogacony startym czosnkiem i chrzanem. Kiełbasę ugotowałam z dodatkiem liścia laurowego i ziela angielskiego, tak ok. 10-15min. Wystudziłam, przekroiłam wzdłuż. Wywar wykorzystałam na zrobienie żurku. Cebulę obrałam, pokroiłam w krążki i w takiej postaci starałam się je podsmażyć. Gotowe ciasto wyłożyłam w naczyniu do tart. Podpieklam przez 20min. Następnie spód wysmarowałam sosem, rozłożyłam kiełbasę i cebulę. W centrum posadziłam jajko. Całość polałam resztą sosu, oprószyłam oregano. Zapiekłam w 170st. przez 15-20min.

Oczywiście najlepiej smakuje z chrzanem! No i kubkiem żurku...



Taka tarta, tudzież pizza, może doskonale sprawdzić się na wielkanocnym stole. Spróbujcie? Zawsze to jakieś urozmaicenie na świątecznym stole. Tradycja i nowoczesność w jednym.

1 komentarz:

Jeśli już zbłądziłeś w bastaleny strony, jesteś o komentarz mile poproszony ;)

Drogi "Anonimie" Ciebie też nie minie. Wpisz, proszę, w komentarzu chociaż swoje imię ;)