Wróciłam! Z głową pełną pomysłów. Przerwa przydała się na podładowanie akumulatorów. Ruszam pełną parą! A zaczynam od śniadania. Toż to przecież najważniejszy posiłek w ciągu dnia. A jeśli śniadanie, to może z jajeem?!? Zdrowo, pożywnie, a przede wszystkim szybko. Na blogu były już propozycje jajka sadzonego. Dzisiaj kolejna. Tym razem wsadzone. I z pesto. Ciekawi?
Jajko (w)sadzone
z pomidorowym pesto
2 kromki chleba (ja miałam ze słonecznikiem)
2 jajka
odrobina masła
pieprz
W kromkach wydrążyłam otwory. Pozostałą część chleba posmarowałam delikatnie masłem. Kromki ułożyłam na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. W otwory delikatnie wbiłam jajka (niestety część się rozlała). Całość zapiekłam w 180st. (czas dowolny, zależy jakiej konsystencji żółtko lubicie).
Gotowe jajka posypałam pieprzem i podałam z pesto.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli już zbłądziłeś w bastaleny strony, jesteś o komentarz mile poproszony ;)
Drogi "Anonimie" Ciebie też nie minie. Wpisz, proszę, w komentarzu chociaż swoje imię ;)