niedziela, 23 marca 2014

Bancakes

Nowy kuchenny nabytek w postaci malutkiej patelenki wymagał dalszych testów. Szybko mi zaświtało, że można ją wykorzystać do wykonania naleśników, placuszków, tudzież "pankejków". No i padło na to ostatnie. A że pichcę znowu bezglutenowo, stąd nazwa...


Wszystkie składniki wymieszałam ze sobą na gładką masę. Na patelni rozgrzałam oliwę i smażyłam malutkie placuszki na złocisty kolor (z obu stron). 
Usmażone posypałam cukrem pudrem i wiórkami. 

1 komentarz:

Jeśli już zbłądziłeś w bastaleny strony, jesteś o komentarz mile poproszony ;)

Drogi "Anonimie" Ciebie też nie minie. Wpisz, proszę, w komentarzu chociaż swoje imię ;)