Pokazywanie postów oznaczonych etykietą soup. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą soup. Pokaż wszystkie posty

piątek, 24 października 2014

Zupę z przestworzy do konkursu się tworzy

W czasie lotu ludzie się nudzą. Normalne to. 
No, chyba że są to pasażerowie wiadomego pochodzenia. Latający tanimi liniami. Syndromem dnia poprzedniego. Ze skłonnością do nadmiernego odwodnienia. Gadania bez skrępowania. Z przeświadczeniem, że się ich nie słyszy. I nie rozumie. Ha!
Jak już się człowiek nałyka śliny. Opanuje nudności. I wyrzuci z pamięci pierwszą część "Oszukać przeznaczenie". Zaczyna czytać pokładowe pisemka. I czasem coś pożytecznego wyczyta. Pomysł na obiad, na przykład. Taki jak ten.

poniedziałek, 1 września 2014

Światowe zupy z plagiatem w tle. Podsumowanie akcji

Moja pierwsza durszlakowa akcja zakończona. Poniżej jej podsumowanie. Muszę powiedzieć, że niektóre przepisy na prawdę mnie zaintrygowały i jestem w stanie pokusić się o ich wykonanie. Ale żeby nie było tylko miło i słodko, trafił się jeden plagiat! Wykryto go i wpis został natychmiast usunięty. 


niedziela, 2 lutego 2014

Do trzech razy Meksyk

Fasola rozpoczęła i kończyła ten kulinarny tydzień. Tym razem wystarczy kawałek dobrej kiełbasy i przepyszną zupę mamy w kwadrans. Dzisiejsze dzieło wieńczy makaron z...

poniedziałek, 27 stycznia 2014

Nie takie chili ostre, jak je malują

Podpatrzyłam przepis na zupę i "moją" wersję prezentuję poniżej. Choć w nazwie zawarte jest chili zupka w rzeczy samej nie wydaje się specjalnie ostra. Do czasu, aż nie przegryzie się jalapeno ;) Meksykańska fascynacja nadal trwa...

czwartek, 26 grudnia 2013

Taki myk, że będzie gryk

Zupa grzybowa była u mnie zawsze na Wigilię. Ale w tym roku troszkę na przekór zamierzam podać ją na świąteczny obiad. Nie byłabym sobą gdybym czegoś nie przekombinowała... zamiast makaronu będzie kasza gryczana. Co Wy na taki myk?

poniedziałek, 11 listopada 2013

Na kurzej nóżce

Kolejna zupa do kolekcji. Dzisiaj padło na przepyszny krupnik. Do tej pory robiłam go już kilka razy i zazwyczaj na kaszy jęczmiennej. Ale od czego są eksperymenty w kuchni. Mała podmianka na pszenicę durum i nowa odsłona jak się patrzy. Do tego oczywiście rosołek drobiowy i... już mi więcej do szczęścia dzisiaj nie potrzeba.

Krupnik na kurzej nóżce

1 udko drobiowe
1,5 l wody
ziele angielskie, liść laurowy
marchew pokrojona w plasterki
2 ziemniaki pokrojone w kostkę
0,5 szklanki pszenicy durum
mieszanki warzywnej (do smaku)
natka pietruszki

Udko zagotowałam z dodatkiem ziela angielskiego i liścia laurowego. 
Kiedy już było miękkie wyjęłam, wystudziłam.
Mięso oddzieliłam od kości, posiekałam na drobno.
Do wywaru dodałam pokrojoną marchewkę i ziemniaki.
Gotowałam do miękkości.

W osobnym naczynku zalałam pszenicę wrzątkiem. 
Pozostawiłam na 10 min. do napęcznienia.

 Mięso z  kurczaka z powrotem wrzuciłam do wywaru.
Dodałam pszenicę.
Doprawiłam do smaku mieszanką warzywną.
Na koniec posypałam posiekaną natką pietruszki.



Idealna na jesienny (tudzież zimowy) obiad ;)

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Another soup to a collection. Today it will be a great Polish barley soup. I usually made it on pearl barley, but why not to experiment in the kitchen. Small substitution on durum wheat an a new face of barley soup is ready. And all on poultry broth... of course ;)

Barley soup

1 chicken leg
1,5l water
allspice, bay leaf
1 sliced carrot
2 diced potatoes
0,5 glass of durum wheat
vegetable mix to taste
chopped parsley

Cook chicken leg with allspice and bay leaf.
When it will be soft, remove from the broth and leave to cool.
Meat sepatateh from the bones and chop.
Add carrot and potatoes to the broth and cook until softened.
In a separate bowl pour boiling water to the wheat and leave for 10 min. to swell up. 
Chicken meat add to the broth.
Add also a wheat.
Season to taste with vegetable mix.
At the end add a chopped parsley.

Perfect for autumn (in some places winter) dinner ;)

piątek, 8 listopada 2013

Entliczek pentliczek malowany stoliczek

Bardzo ostra! Równie kolorowa! Żółta kukurydza, czerwona fasolka, zielona papryka. Treściwy dodatek w postaci mięsa mielonego. A do tego wszystkiego nie może zabraknąć chilli. Kuchnia meksykańska ponownie zagościła w moim menu...

Zupa meksykańska
z serowymi quesadillas

400g mięsa mielonego
1/2 cebuli
1 zielona papryka
1/2 puszki czerwonej fasoli w zalewie chilli
1/2 puszki kukurydzy
2 łyżki przecieru pomidorowego
1/2 puszki pomidorów w puszce
3 szklanki rosołu
1 łyżka oregano, słodkiej papryki
1 łyżeczka chilli
2 ząbki czosnku
1 łyżka oliwy

2 tortille
starty żółty ser
oregano

Na oliwie zeszkliłam pokrojoną w kostkę cebulę.
Następnie dodałam mielone mięso i smażyłam dopóki nie nabrało odpowiedniej barwy.
Doprawiłam łyżką oregano, papryki i chilli.
Dodałam starty czosnek.
Paprykę pokroiłam w kostkę i wraz z pomidorami dodałam do mięsa.
Smażyłam, aż papryka zmięknie.
Kostkę rosołową rozpuściłam w ok. 3 szklankach wrzątku i zalałam nim mięso.
Dodałam 2 łyżki przecieru pomidorowego.
Wszystko razem gotowałam pod przykryciem ok. 30min.
Pod koniec gotowania dodałam odcedzoną kukurydzę oraz fasolę. 
Gotowałam jeszcze ok. 20min.

Żółty ser rozłożyłam na jednym płacie tortilli, posypałam oregano i przykryłam drugim.
Wrzuciłam na rozgrzaną patelnię i smażyłam, aż ser się rozpuścił i skleił tortille.
Odwróciłam, aby druga także się zarumieniła.
Pokroiłam w ósemki i podałam z zupą.


























-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Powiązane posty:

sobota, 2 listopada 2013

VII Urodziny z Margarytką

Postanowiłam wziąć udział w konkursie kulinarnym. Tematem przewodnim jest przygotowanie dania, którym chciałabym ugościć Margarytkę z Zielonookim. Wyzwanie! Poszperałam trochę w opisach i komentarzach do jej przepisów. Temat rzeka, bo na dobrą sprawę może im smakować wszystko. Ale najważniejsze to nie przekombinować. Dlatego zainspirowana wpisami o "jesiennej królowej" postawiłam wszystko na dyniową kartę ;) Moim asem w rękawie będzie kokosowy krem z dyni z serowymi chipsami.

Postanowiłam przygotować zupę, którą Margarytka zajadała się w Restauracji "Syrenka" w Ustce. Jednak by nie był to kolejny z wielu krem z dyni ja swój przyrządziłam na indyjską nutę. Niebanalne mają być też chipsy serowe, z którymi podam ów krem. Trzymajcie kciuki!

Kokosowy krem z dyni z serowymi chipsami

1 kg dyni (obranej i pokrojonej w kostkę)
1 posiekana cebula 
1 starty ząbek czosnku
100 ml mleka kokosowego
150 ml bulionu warzywnego
przyprawy (curry, imbir, papryka słodka, sól)
1 łyżka masła

ziemniaki
starty żółty ser

W wysokim naczyniu podsmażyłam na maśle posiekaną cebulę. 
Po chwili dodałam starty ząbek czosnku oraz pokrojoną dynię i smażyłam przez 2-3 min.  
Zalałam wszystko bulionem warzywnym i gotowałam do miękkości, ok. 20 min.
Następnie całość zmiksowałam na gładką masę.
Dodałam mleko kokosowe oraz doprawiłam do smaku curry, imbirem oraz słodką papryką.
Gotowałam ok. 5min. do wymieszania się smaków.

Ziemniaki obrałam, pokroiłam na bardzo cienkie plasterki i kilkukrotnie opłukałam w zimnej wodzie celem usunięcia skrobi. 
Wysuszone rozłożyłam na blasze do pieczenia wyłożonej papierem. 
Całość oprószyłam startym żółtym serem. 
Piekłam przez ok. 30- 40 min. do zarumienienia.






poniedziałek, 28 października 2013

Barszcz, o którym na Ukrainie nie słyszeli

Robiąc dzisiaj porządki w proszkowych zapasach z Polski, natknęłam się na czerwony barszcz. Nabrałam ochoty. Nauczona doświadczeniem zawsze czytam opis wykonania (nawet najprostszego sosu w proszku) i co widzę, w składzie kapusta. Zdębiałam! Doczytałam nazwę- czerwony barszcz ukraiński. Nabrałam ochoty jeszcze bardziej!

Podobno z barszczem ukraińskim jest tak jak z rybą po grecku, nazwa nazwą, a w tamtejszych krajach w ogóle o tym nie słyszeli. Ciekawe ;) Moja wersja niestety trochę odbiega od tradycyjnego barszczu. Po pierwsze nie mam buraków, tylko zupkę w proszku, o zgrozo! Po drugie nie mam fasolki szparagowej, ale mam nadzieję, że groszek da radę. No to do roboty!



1,5l wywaru drobiowego (w tym ziele angielskie, liść laurowy)
4 ziemniak pokrojone w kostkę
marchew pokrojona w kostkę
1/4 główki poszatkowanej kapusty
groszek zielony
1 zupa Czerwony barszcz ukraiński (bez nazwy)
przyprawy do smaku (sól, pieprz itp.)
natka pietruszki
2 łyżki koncentratu pomidorowego
kleks śmietany 
2 jajka ugotowane na twardo

Do wywaru wrzuciłam pokrojoną marchewkę i ziemniaki. Gotowałam do pół miękkości. Poszatkowaną kapustę lekko przysmażyłam na łyżce oliwy. Dorzuciłam do wywaru z warzywami. Pogotowałam ok. 20 min.  razem. Na koniec dorzuciłam trochę zielonego groszku i jeszcze 5- 10 min. gotowałam. W międzyczasie zupę Czerwony barszcz ukraiński przygotowałam zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Dodałam do wrzącego warzywnego wywaru i dobrze wymieszałam. Doprawiłam do smaku przyprawami oraz podsypałam natką pietruszki. Całość na koniec zaprawiłam 2 łyżkami koncentratu pomidorowego i kleksem śmietany. Zupę podałam z jajkiem na twardo.


Pomimo, że zupa była zrobiona z pomocą proszku, wyszła bardzo smaczna. Wydaję mi się, że jak bym jej tak dobrze nie doprawiła (cukier, ocet itp.). To był na prawdę dobry wybór. 

czwartek, 17 października 2013

Zielono mi...

Dzisiejszy obiad był trochę oderwany od rzeczywistości. Poszczególne składowe niby do siebie nie pasują, jednak efekt końcowy zwalił mnie z nóg. Wyborna konsystencja zupy, plus mięsne pulpeciki i ziemniaczane kluseczki, po prostu fantastyczne! 

Zupa brokułowa z kulkami mięsnymi 
i kluseczkami kładzionymi

brokuł podzielony na różyczki
kostka rosołowa (mięsna lub warzywna)
1 marchewka pokrojona w kostkę
1 żółtko

mięso mielone
1 cebula
jajko
1 łyżka śmietany
bułka tarta
sól, pieprz

W garnku zagotowałam różyczki brokuła z dodatkiem kostki rosołowej i marchewką (ok. 30 min.). W tym czasie przygotowałam kulki mięsne- mielone połączyłam z jajkiem, startą cebulą, bułką tartą, przyprawami, śmietaną. Uformowane kulki mięsne przełożyłam do wywaru brokułowego (brokuły na czas gotowania mięsa wyjęłam z wywaru) i podgotowałam ok. 10 min. Miękkie brokuły nieco rozdrobniłam i dodałam ponownie do rosołu, zagotowałam wszystko razem (brokuły mi się całkowicie rozpadły i dobrze, bo wolę je w takiej postaci). Pod koniec gotowania dodałam rozbełtane w 2 łyżkach wywaru żółtko. Tak zaprawioną zupę doprawiłam pieprzem do smaku. 




Zupę można serwować z makaronem, kaszą jęczmienną, ziemniakami. Ja jednak na dziś wybrałam kluseczki kładzione... strzał w dziesiątkę ;)

3-4 starte ziemniaki
mąka
jajko
sól

Do ziemniaków dodałam jajko, sól i mąkę. Wszystko razem wymieszałam, a gęstość ciasta dozowałam mąką. Do wrzącej, osolonej wody kładłam po łyżeczce ciasta i gotowałam do wypłynięcia. 
Z podanej ilości wyjdzie więcej kluseczek niż tylko te stanowiące dodatek do zupy. Spokojnie mogą one stanowić samodzielne danie, ja najbardziej lubię podsmażone z jajkiem.

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Powiązane posty:


piątek, 4 października 2013

Let's play a... TOMATO!

Uwielbiam pomidorówkę! Uważam, że to jedna z najbardziej wdzięcznych zup, na której można do woli eksperymentować i zawsze wyjdzie pyszna. Po ostatnich pomidoro- chili ekscesach dzisiejsza w nieco delikatniejszej odsłonie... 

Pomidorowa zupa z kurczakiem curry

2 udka z kurczaka
woda
1-2 jabłka
1/2 cebuli
1 łyżka masła
1 łyżka curry
puszka koncentratu pomidorowego
szczypta bazylii
sól do smaku

Na udkach zrobiłam wywar. Po ugotowaniu, przestudziłam, a następnie oskubałam z mięsa. Jabłko i cebulę pokroiłam w kostkę i podsmażyłam na maśle z dodatkiem curry. Podlałam wszystko wywarem, dodałam koncentrat pomidorowy i zagotowałam. Kurczaka pokroiłam na mniejsze kawałki i wrzuciłam pod koniec gotowania. Wszystko doprawiłam solą do smaku i szczyptą bazylii.

Tym razem bez ryżu, makaronu, grzanek... Spróbujcie tak!

-------------------------------------------------------------------------------------------
I love tomato soup! I think it's one of the most grateful soups to experiment and always is delicious. Last was hot&spicy... today in the more delicate version...

Tomato soup witch curry chicken

2 chicken drumsticks
water
1-2 apples chooped in cubes
1/2 onion choped in feathers
1 tbsp of butter
1 tbsp of curry
1 can of tomato paste
pinch of basil
salt to taste

Cook chicken in water. Apples and onion fry on the butter and add tbsp of curry, mix all. Cooked chicken cool and peel of the meat, cut into small pieces. To chicken broth add the apples with onion and tomato paste. Cook a moment. At the end of cooking add the pieces of chicken and season with basil. 

-------------------------------------------------------------------------------------------
Powiązane posty:
































(Tomato) Norsk Torsk

Norwegia to kraina dorszem płynąca, więc oczywiście nie mogło zabraknąć wpisu z nim w roli głównej. Ale na początek delikatnie bez szaleństwa, bo dorsz, a raczej dorszyk, był mały. Propozycja w sam raz dla tych, którzy lubią mieć poczucie, że ryba jest, ale za bardzo jej nie czuć...

Czerwona zupa rybna cz(y)ili dorsz w pomidorach

filety z dorsza, najlepiej bez ości
1 puszka pomidorów w sosie pomidorowym z chili
1 mała cebula pokrojona w piorka
1 mała marchewka pokrojona w plasterki
2 ząbki czosnku
300- 400 ml rosołu warzywnego
1 łyżka oliwy
sól, ostra papryka, bazylia
makaron dowolny

Filety pokroiłam w małe kawałki , osoliłam i odstawiłam na boku. Na oliwie zeszkliłam cebulę i czosnek przez ok. 5 min., dodałam pomidory, marchewkę, bazylię i zagotowałam. Następnie dodałam rosół i pokrojone kawałki dorsza. Znowu zagotowałam. Doprawiłam słodką papryką oraz solą. Pogotowałam jeszcze 10-15 min., by dorsz zmiękł. 

Podałam z makaronem (można też tostami, najlepiej czosnkowymi)

























--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Norway is a land famous for cod, so in the lead role today is cod, or rather small cod ;) This proposal for those who like eat fish, but don't like feel it to much...

Hot&Spicy Fish Soup

1 fillet of cod
1 can of tomato with chili sause
1 small onion chopped in feather
1 small carrot chooped in slices
2 cloves of garlic
300- 400 ml of vegetables broth
1 tbsn of olive oil
salt, sweet paprika, basil
pasta

Fillet of cod cut into small pieces, salt and keep aside. Fry the onion and garlic on olive oil for 5 min., add tomato sauce, carrot, basil and boil all. Next add vegetables broth and the pieces of cod and boil everything until cod softened (for about 10 min.). Season at sweet paprika and salt and boil for next 10-15 min. Served with pasta (or garlic toast).

czwartek, 26 września 2013

Feast of cabbage by bastalena

Niestety nie mam w swoim posiadaniu baraniny, ale Święto Kapusty zamierzam świętować. I to nie byle jak, bo kapuśniakiem z własnoręcznie ukiszonej kapusty!!! Niech tam Norwedzy mają swoje kapuściane łódki, i tak nic nie dorówna mojej zupie ;) 

wywar mięsny (lub kostka rosołowa mięsna) 
ziele angielskie, liść laurowy
marchew
cebula
ziemniaki
kiełbasa
majeranek, sól, pieprz
grzyby suszone


Przygotowałam wywar na bazie mięsa, dodałam ziele angielskie i liść laurowy (jeśli wydzieliły się flufki z mięsa należy je usunąć). W międzyczasie przygotowałam pozostałe składniki (kapustę poszatkowałam, ziemniaki, cebulę i kiełbasę pokroiłam w kostkę, marchew starłam na grubej tarce, grzyby namoczyłam we wrzątku). Do gotowego wywaru dodałam ziemniaki. Po mniej więcej 15 min. dodałam kapustę kiszoną i marchew, gotowałam aż kapusta zmięknie (czyli ok. 1h). Grzyby odsączyłam z wody i pokroiłam na drobno. Na patelni podsmażyłam cebulę i kiełbasę. Grzyby i kiełbasę dodałam do zupy. Na koniec doprawiłam do smaku solą, pieprzem oraz majerankiem. Pogotowałam 15 min., aby się wszystko przegryzło.



























--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Today Fårikål- the feast of cabbage and lamb. Unfortunately, I don't have the lamb with my possession but I intend to celebrate the Feast of Cabbage. And not just like cabbage soup made of homemade sauerkraut. Let the Norwegians have their cabbages boats, and so nothing can equal my soup!

meat stock
allspice, bay leaf
carrots
onion
potatoes
sausage
marjoram, salt, pepper
dried mushroom

Prepare a meat- based stock with allspice and bay leaf. In the meantime prepare the rest of ingredients (sauerkraut finely chop, potatoes,onion, sausage chop on cubes, carrots grate, mushrooms soak in boiling water). To broth add the potatoes. After 15 min. add the sauerkraut, carrots and cook about 1 h. Mushrooms pull out the water and finely cut, sausage with onion fry on olive. The mushrooms, sausage and onion add to the soup. Finally season with marjoran, salt and pepper. Cook for 15 min. to get everything joined. 

piątek, 20 września 2013

Polak Węgier dwa bratanki...

Podstawowe składniki to oczywiście mięso, cebula, papryka. Jednak ilu kucharzy, tyle wersji.  Ja eksperymentalnie dodałam marchew i groch. Pewnie niejeden Węgier nazwałby to profanacją, ale do odważnych świat należy. W końcu to moja gulyás ;)

500 g skrawków mięsnych
1 cebula
2 ziemniaki
marchew
groch łuskany (namoczyć przez noc w wodzie)
2 łyżki koncentratu pomidorowego
papryka ostra i słodka
majeranek
kminek
czosnek
sól, pieprz

Przygotowanie:

Mięso zamarynowałam przez 1h w mieszance czosnku, słodkiej i ostrej papryki, kminku i majeranku. Następnie podsmażyłam je ok. 5 min., przełożyłam do głębokiego garnka. Na patelni po mięsie podsmażyłam cebulę, lekko ją wystudziłam i dodałam paprykę (ciekawostka! papryki nie należy dodawać na gorący tłuszcz, ponieważ traci swoje walory smakowe). Cebulę przeniosłam do mięsa, zalałam wodą i gotowałam ok. 1h. Po tym czasie dodałam ziemniaki, marchew i gotowałam, aż wszystko zmięknie. W osobnym garnku ugotowałam groch, po czym oddzieliłam łuski i dodałam do zupy. Na koniec dodałam 2 łyżki koncentratu pomidorowego, doprawiłam do smaku. 

Podobnie można przygotować sos gulaszowy do placków po węgiersku. Może jedynie zamiast grochu dodać pokrojoną paprykę i/ lub pieczarki. 


* W Polsce gulyás błędnie zwana jest gulaszem, a to nic innego jak zupa gulaszowa. Tradycyjny gulasz zwany jest pőrkőlt
   
Do zupy można podać pieczywo,np. czosnkowe

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

The basic igredients are meat, onion, paprika, of course. However, how many cooks, so many versions. I experiment and add a carrot and peas. Probably many Hungarian would call it sacrilege, but to brave the world is.

Goulash soup ;)

500 g chooped pork meat
1 onion
2 potatoes
2 carrots
shelled peas
2 tbsp of tomato paste
hot and sweet paprika
marjoram
caraway seeds
garlic
salt, pepper

Meat marinate for 1 hour in a mixture of garlic, sweet&hot paprika, marjoran, caraway seeds. Then fry for 5 min and translate into a deep pot. In the same frying pan fry little onion with both paprika (don't add paprika a  hot oil, becasue it loses it's flavour!). Onion move to meat, add water ant boil for 1 hour. Then add a potatoes, carrots (cut in cubes) and peas and boil until everything softens. Finnaly add 2 tbsp of tomato paste, season with salt, pepper.

Goulash soup can serve with garlic rolls

wtorek, 17 września 2013

A variation with the Cyprus cabbage

Ciekawi co to?? Ostatnio się dowiedziałam, że kapustą cypryjską, z racji swego pochodzenia, nazywany był... kalafior. Jakże to dobrze czasami wyczytać coś ciekawego, a potem wymyślić sobie coś takiego:

Wariacja pieczarkowo- kalafiorowa

Składniki: 
  • mały kalafior
  • 5 średnich pieczarek
  • groszek zielony
  • kostka rosołowa
  • makaron, np. rurki
  • żółtko (lub śmietana i mąka)
  • natka pietruszki
  • oliwa
  • sól, pieprz





Przygotowanie:

Kalafiora umyć, pokroić w różyczki, odłożyć tyle ile potrzeba na zupę (ja zawsze robię to na oko). Zagotować wodę z kostką rosołową. Ugotować makaron. Pieczarki oczyścić, pokroić w plasterki i delikatnie podsmażyć na oliwie. 
Kalafiora wrzucić do wywaru i ugotować na półmiękko. Następnie dodać pieczarki oraz groszek. Chwilę pogotować. Dodać makaron. Zaprawić żółtkiem lub mąką i śmietaną. Podawać ze świeżo posiekaną natką pietruszki.


I've read recently that the cauliflower, by virtue of his origin, was called Cyprus cabbage. Interestingly ;) As well read sth interesting time to time. And then come up with something like this:

Champignon Cauliflower Variation

Ingredients:
  • small cauliflower
  • 5 middle champignon
  • green peas
  • broth cube
  • pasta, e.g. tube
  • yolk (or sour cream and flour)
  • parsley
  • salt, pepper
  • olive oil

Preparation: 

Wash cauliflour. Then cut it into florets and put as many as you need for the soup. Boil water with the broth cube and put the florets of cauliflower. In other pot cook the pasta. Clean the champignon, cut into slices and lightly fry into olive oil. When cauliflower are soft add the champignon, green peas and boil for a while. Then add the pasta. Season soup with flour with sour cream (or yolk) and boil about 5 min. Served with freshly chopped persley.  

And how do you like it?


poniedziałek, 16 września 2013

Split Pea Soup

Będąc w innym kraju zawsze brakuje nam rodzimych smaków. Wybierając się tutaj, zaopatrzyliśmy się w zupy w proszku (bleeeee!), których wykonanie tutaj wydawało mi z cudem. Jednak podczas zakupów natrafiłam na ichniejszy Torkede Gule Erter (groch łuskany)... i pokusiłam się o wykonanie grochówki. Wyczyn godny mistrza, ponieważ do tej pory najlepsza jaką jadłam zrobiona była mojego ojca. Mam nadzieję, że uda mi się dorównać ;) 

Składniki:                                                                                  


  • mięso na wywar 
  • 250 g groch łuskanego 
  • 3 ziemniaki
  • 2 marchewki
  • kiełbasa
  • ziele angielskie, liść laurowy
  • majeranek, oregano
  • sól, pieprz




Przygotowanie:
  1. Groch moczyć w wodzie przez całą noc
  2. Mięso opłukać i zagotować z liściem laurowym, zielem angielskim i odrobiną soli
  3. Ziemniaki i marchewkę pokroić w kostkę
  4. Groch opłukać, dodać do gotowego wywaru i gotować ok. 30 min.
  5. Dodać ziemniaki i marchewkę i gotować kolejne 30 min. 
  6. Doprawić solą i pieprzem do smaku, dodać majeranek i oregano
  7. Na patelni podsmażyć kiełbasę pokrojoną w kostkę
  8. Kiełbasę dodać do zupy i jeszcze chwilę pogotować

W trakcie gotowania groch mięknie i delikatnie zagęszcza zupę. Jednak jeśli ktoś lubi gęstą grochówkę, w trakcie gotowania można część grochu zetrzeć na sitku i go z powrotem dodać do zupy. 

Ojciec (chyba) byłby ze mnie dumny ;)


If we live abroad, we miss the most native flavors probably. When I'm going here I've bought some soup of the powder (ugh!) because I was sure that cooking them here will be a miracle. One day I found a dried yellow peas and I ventured a preparing a split pea soup. The best split pea soup I've ever eaten was made by my father. I hope that my also be good. 

Ingredients:

  • meat broth
  • 250 g dried peas
  • 3 potatoes
  • 2 carrots
  • sausage
  • allspice, bay leaf
  • marjoran, oregano
  • salt and pepper 

Preparation:
  1. Soak peas in water overnight
  2. Rinse the meat and boil with allspice, bay leaf and a pinch of salt
  3. Cut potatoes and carrots in cubes
  4. Rinse peas and add to the finished broth and cook for the 30 min
  5. Add potatoes and carrots and cook for anothes 30 min
  6. Season with salt and pepper to taste, add the marjoran and oregano
  7. Fry the diced sausage
  8. Ass sausage to the soup and boil for while
 During cooking peas gently softens and thickenes the soup.

(I think) Father would be proud of me ;)