piątek, 19 grudnia 2014

Sezon na... #10 Ja, pierniczę! Nie robię...

Postanowiłam w tym roku wcale nie zamieszczać przepisów świątecznych. 
Zapytacie, czemu? Ano temu, że gdzie nie spojrzeć... 
Pierniczki. Serniczki. Makowce. Karpie. I inne odświętne harpie.
Pierniczę to! Jedyny świąteczny akcent na jaki mnie stać to syrop piernikowy.
Śniadanie. Niby klasyka. Ale w świątecznym wydaniu.



Syrop piernikowy

1/2 szklanki wody
1/2 szklanki cukru
2-3 łyżki miodu
1 łyżeczka mielonego imbiru
1/2 łyżeczki cynamonu i kardamonu

W rondelku połączyłam wszystkie składniki. Zagotowałam, do momentu wrzenia. Następnie zmniejszyłam gaz i gotowałam ok. 10 min. mieszając w międzyczasie. Gotowy wystudziłam.

2 banany
4 łyżki musli śniadaniowego
3 łyżeczki syropu piernikowego
1 łyżka puree z daktyli*

Musli połączyłam z 3 łyżkami syropu i puree. Wymieszałam. Odstawiłam na bok.

Piekarnik rozgrzałam do 180st. Banany umyłam. Rozcięłam wzdłuż. Ułożyłam w naczyniu żaroodpornym. W miejscu nacięcia upakowałam papkę owsianą. I zapiekłam przez 10 min. Gotowe przed podaniem polałam syropem. 

* daktyle namoczyć 10 min. we wrzątku, a następnie zblendować

Korzenne przysmaki

3 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Obawiałam się, że może być za słodki, ale wcale tak nie jest :) Koniecznie wypróbuj przepis!

      Usuń
  2. A ja nie potrafię się świątecznym przepisom oprzeć :)
    Pysznie to wygląda :)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli już zbłądziłeś w bastaleny strony, jesteś o komentarz mile poproszony ;)

Drogi "Anonimie" Ciebie też nie minie. Wpisz, proszę, w komentarzu chociaż swoje imię ;)