Zacznijmy ten tydzień od czegoś zdrowego, a jednocześnie smacznego i interesującego. Oto najprostszy na świecie makaron z sosem, którego wykonanie chodziło mi po głowie już od jakiegoś czasu. Przy okazji dzisiejszego wykonania spróbuję Was przekonać, że brak czasu w kuchni nie istnieje. Należy jedynie dobrze wykorzystać ten, który się ma. Nawet jeśli jest to tylko kilka minut.
poniedziałek, 25 stycznia 2016
niedziela, 13 września 2015
I z gruszki, i z pietruszki
Trochę mnie nie było, ale już nadrabiam zaległości. Wraz z nastaniem pierwszych szaro- burych dni, zabrałam się za odgruzowywanie tego bloga. Tego ponieważ jak wiecie działam jeszcze na Owsiance. Na sam początek zapraszam na rozgrzewającą zupę krem z pietruszki.
piątek, 24 kwietnia 2015
Tahini burger! Przekąsisz?
Ostatnio mocno strajkowałam w kuchni. Stwórca obiadu nie chciał, co mnie niezmiernie cieszyło. Jedynie co chciał to tak na ząb coś lekkiego. Tak przekąsić. To mu zrobiłam. Burgera.
Ja z kolei miałam smaka na coś "ciekawego". To połączyłam siły. W ten sposób wilk był syty i owca zadowolona. Czy jakoś tak ;)
Ja z kolei miałam smaka na coś "ciekawego". To połączyłam siły. W ten sposób wilk był syty i owca zadowolona. Czy jakoś tak ;)
wtorek, 17 marca 2015
Owsianka Zielono Mi!
Dziś dzień św. Patryka. Zupełnie o tym nie pamiętałam. Komponując dzisiejsze śniadanie. W głowie cały czas świtał mi tylko Wiosenny Detoks, którym męczę Was na Owsiance... Niemniej jednak pyszna owsianka wpasowała się i w święto. I w detoks. Po prostu w me gUSTA ;)
piątek, 13 marca 2015
Kichaj na wiosenne przeziębienie
Powoli oswajam się z nowym miejscem. Delektuję się światłem, którego mam tu zdecydowanie więcej. I spacerami o poranku. Apropos, delektuję się także pogodą. Która tutaj jest wyjątkowo kapryśna. Podobno Bergen i jego okolice należą do najbardziej deszczowych rejonów w całej Norwegii. Nie zraża mnie to jednak. Nie ma przecież złej pogody. Są tylko źle ubrane zrzędzące wykręty. A jeśli w zanadrzu mam pyszny witaminowy koktajl. To ani wiosenne przesilenie. Ani plucha i klucha w nosie. Nie są w stanie zepsuć mi zabawy i wygłupów z Gizmolem na świeżym powietrzu.
sobota, 7 lutego 2015
Sobota z jajem #7 Gdy z kanapki wieje nudą?
Zabij ją! Bo inaczej ona zabije Ciebie. I Twoje dziecko.
Wytęż szare komórki! W końcu jesteś rodzicem. A to do czegoś zobowiązuje.
Pamiętaj! Dziecko zawsze chce być najlepsze jak Mama. I super jak Tata.
Dawaj przykład. Dobry przykład. Który zaprocentuje w przyszłości. Zdrowymi nawykami.
Zacznij od śniadania.
czwartek, 29 stycznia 2015
Mocna. Nocna. Wstrząśnięta. Niezmieszana.
Dzisiaj propozycja owsianki dla dorosłych. Bo z kawą.
I prawie taka bondowska. Wstrząśnięta. Niezmieszana. Najlepsza. Z rana.
Następne meldowanie z Bergen będzie.
Pozdrawiam!
Aha... zapraszam na owsiankę ;)
I prawie taka bondowska. Wstrząśnięta. Niezmieszana. Najlepsza. Z rana.
Następne meldowanie z Bergen będzie.
Pozdrawiam!
Aha... zapraszam na owsiankę ;)
sobota, 24 stycznia 2015
Owsiankowanie #3 Może by tak na odwrót?
Ostatnio nie mam czasu na gotowanie. Czas spędzony za "galopującym" Gizmolem szczelnie wypełnia każdą minutę dnia.
Śniadania owsiankowe stały się już naszą tradycją. Moją i Gizmola. Stwórca nam się wyłamał. Woli swoje chlebki tostowe.
Ale od czasu do czasu uda mi się go napaść znienacka. Owsianką. Nie żeby inaczej ;)
A jako, że zawsze była owsianka z jabłkami. To może dziś tak odwrócić role?
Subskrybuj:
Posty (Atom)